Anią biznesu jestem!

środa, 5 grudnia 2012

Nie samą pracą firma żyje

Jakie cechy powinna wykazywać kultura organizacyjna, aby pracownikom chciało się pracować? Pytanie prowokujące dyskusję, bo przecież kultura powinna zależeć przede wszystkim od firmy i pracujących w niej ludzi. Ilu pracowników, tyle możliwości, dlatego opowiem Wam, co planuję w swojej firmie. Może zachęcę kogoś do złożenia u mnie swojego CV ;)



Każdy pracownik biurowy ma prawo do 15-minutowej przerwy, którą najłatwiej wykorzystać na kawę i papierosa. Wolę jednak, żeby moi pracownicy cieszyli się dobrym zdrowiem. W mojej przyszłej korporacji chciałabym przygotować wygodny pokój, w którym mogliby zregenerować siły i umysł do lepszej pracy. Nie planuję kącika dla palaczy – pracownik myślący o zaspokojeniu nałogu nie pracuje wystarczająco wydajnie i będę to zaznaczać przy rekrutacji. Zamiast tego w pokoju będzie wygodna kanapa, gry (partia szachów pobudzi umysły) i świeże owoce. Główna zasada – odpoczywamy w przeznaczonej do tego chwili, w czasie pracy skupiamy się na pracy. Oddzielone od siebie stanowiska uniemożliwią plotkowanie w czasie wykonywania ważnych zajęć. Chcę, żeby moi pracownicy zostali paczką przyjaciół, a możliwość oryginalnego wypoczynku była dla nich nagrodą za długą i żmudną pracę.


Fajnym elementem, dzięki któremu organizacja dobrze się prezentuje jest jednolity dress code. Oczywiście planuję narzucić moim podwładnym obowiązkowo elegancki ubiór do pracy, jednak co jakiś czas można zorganizować dzień, kiedy każdy będzie mógł wyrazić siebie strojem.
Jak od samego początku podkreślam w moich wpisach, najlepsze efekty w trudnej walce z konkurencją firma może osiągnąć dzięki odpowiedniemu zarządzaniu kapitałem ludzkim. Jeżeli pracownicy będą wypoczęci i zrelaksowani, a nie permanentnie zestresowani, jak to bywa w wielkich korporacjach, będą efektywniej i wydajniej pracować, a właśnie wytwory ich twórczej pracy są głównym narzędziem konkurencji. W rywalizacji z innymi podmiotami stawiam na żywą pracę zespołową – podczas solidnej burzy mózgów w zespole, którego członkowie czują się dobrze w swoim towarzystwie i nie mają oporów, żeby rozmawiać ze sobą także na prywatne tematy mogą powstać najbardziej kreatywne projekty.


Wzorem dla mnie jest kultura organizacyjna firmy Google, o której wspominał już w swoim wpisie inny uczestnik Blogernii. Pracownicy mają tam dostęp do najnowszych narzędzi relaksacyjnych i drogich gier. Uważam, że Google mimo wszystko stosuje tego typu gadżety w nadmiarze. Rozrywka nigdy nie może przesłaniać właściwego celu firmy…